środa, 26 lutego 2014

Kolejne mecze LM za nami

Wczorajszego wieczoru zła passa gospodarzy w tej fazie LM dobiegła końca za sprawą Olimpiakosu Pireus. To właśnie ten zespół sprawił największą niespodziankę pokonując faworyta spotkania. No właśnie, czy Manchester United rzeczywiście był faworytem tego meczu? Czy uznaliśmy go za prawdopodobnego zwycięzcę ze względu na jego markę?
Moim zdaniem, wszyscy bukmacherzy właśnie tak zrobili. Każdy z nich pominął aspekt sportowy, który pokazuje, że "Czerwone Diabły" w tym sezonie są jedynie "czerwonymi chochlikami", które sprawiły już niejeden "psikus" swoim kibicom. Nie ma co się oszukiwać. United w tym sezonie grają po prostu słabo. Często niezrozumiałe decyzje nowego menagera - David'a Moyes'a przyprawiają sympatyków o szybsze bicie serca, które może doprowadzić do zawału. Tak właśnie było wczoraj. Dlaczego ManU na drugą połowę nie wyszedł dwoma napastnikami? Przegrywając i widząc swoją grę, Moyes postanowił nic nie zmieniać i chyba liczył na cud. Niestety wyszło zupełnie odwrotnie. Dopiero po drugiej straconej bramce postanowił dokonać zmiany. Tylko zamiast wstawić kolejnego typowego napastnika na placu boiska pojawił się...skrzydłowy i ofensywny pomocnik. Podsumowując grę ManU stwierdzam, że nie zagrali słabego meczu, po prostu podtrzymali swoją formę z całego dotychczasowego sezonu. Zupełnie inaczej zaprezentował się mój faworyt tego spotkania - Olimpiakos Pireus. Drużyna z Grecji zagrała dokładnie w ten sam sposób jak przez cały sezon. Po raz kolejny zdeklasowała rywala. Olimpiakos zagrał odważnie,mądrze  a przede wszystkim nie dał zepchnąć się do defensywy. Oczywiście po strzelonej bramce trochę się "cofnął" co sprokurowało jedną bardzo groźną sytuacje van Persiego, który przestrzelił niesamowicie. Cały zespół Greków pracował w imię jednego wspólnego celu. Nikt nie próbował zostać gwiazdą spotkania i rozstrzygnąć losów meczu w pojedynkę. Właśnie taka gra dała graczom z Pireusu poważną zaliczkę przed meczem rewanżowym. Jeżeli zagrają z taką samą pasją jak wczoraj, jestem prawie pewien, że osiągną w Anglii korzystny rezultat i awansują do kolejnej fazy rozgrywek. 
Olimpiakos Pireus vs Manchester United 2:0
Dominguez 38'
Campbell 55'

Przypominam, że mecze LM można obejrzeć za pośrednictwem hostingu Heinekena na stronie www.liga.heineken.pl 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz